- redakcja51
Euractiv: Elektrownia Bełchatów największym emitentem CO2 w UE.
Autor: Aleksandra Krzysztoszek
W 2020 r. największym emitentem dwutlenku węgla w Unii Europejskiej była elektrownia w Bełchatowie, wynika z rankingu think tanku Ember. W pierwszej dziesiątce rankingu znalazły się jeszcze dwie polskie elektrownie: w Kozienicach i w Opolu. W tej drugiej emisja w ciągu ostatniego roku wzrosła o prawie 40 proc.
Należąca do PGE elektrownia w Bełchatowie, największa w naszym kraju elektrownia wytwarzająca energię z węgla brunatnego, kolejny rok z rzędu znalazła się na pierwszym miejscu rankingu największych „trucicieli klimatu” w Unii Europejskiej, sporządzonego przez think tank Ember Climate na podstawie danych z systemu handlu emisjami EU ETS.
W ubiegłym roku Bełchatów wyemitował 30 mln ton CO2
Elektrownia Bełchatów wyemitowała w 2020 r. ponad 30 mln ton CO2. To tylko o 8 proc. mniej niż w 2019 roku. W 2018 r. bełchatowska elektrownia wyemitowała do atmosfery 38,3 mln ton dwutlenku węgla, o 2 proc. więcej w stosunku do 2017 r.
Na kolejnych pozycjach są niemieckie elektrownie Neurath i Jänschwalde, należące do firm energetycznych RWE i LEAG. Obie te elektrownie wyemitowały jednak łącznie zbliżoną ilość dwutlenku węgla do wyemitowanej w tym samym okresie przez samą elektrownię w Bełchatowie.
Ulokowana w Nadrenii Północnej-Westfalii elektrownia Neurath, która wyemitowała w 2020 r. 18,7 ton dwutlenku węgla, „obroniła” niechlubne drugie miejsce w rankingu emisji CO2, natomiast brandenburska elektrownia Jänschwalde, przy emisji w wysokości 13,6 mln ton CO2, awansowała o jedną pozycję – z czwartej na trzecią.
W rankingu trzy polskie elektrownie
W pierwszej dziesiątce unijnych „trucicieli” znalazły się tylko przedsiębiorstwa z Polski, Niemiec (aż sześć elektrowni, wszystkie produkujące energię z węgla brunatnego) i Austrii (huta stali). W przypadku naszych zachodnich sąsiadów wszystkie uwzględnione w rankingu elektrownie należą do koncernów RWE i LEAG, zaś austriacka huta Stahl Linz do firmy Vöstalpine.
To pierwszy rok, gdy w rankingu znajdują się nie dwie, ale już aż trzy polskie elektrownie. Oprócz elektrowni w Bełchatowie w tegorocznym zestawieniu są też elektrownie w Kozienicach (należąca do firmy Enea) i w Opolu (której właścicielem jest PGE).
Kozienicki producent energii, który wyemitował w ubiegłym roku 10,5 mln ton dwutlenku węgla, awansował w rankingu z miejsca ósmego na szóste, praktycznie nie odnotowując spadku emisji w porównaniu do 2019 r.
W Opolu emisja wzrosła
Jeszcze gorsza jest sytuacja elektrowni w Opolu, która nie tylko dołączyła do pierwszej dziesiątki największych emitentów CO2 w UE, zajmując w niej 8. miejsce, ale też jako jedyne przedsiębiorstwo z tych dziesięciu zanotowała w zeszłym roku wzrost emisji – i to znaczący, bo aż o 38,1 proc, kończąc rok z wynikiem 9,7 ton wyemitowanego dwutlenku węgla.
Jest to konsekwencja otwarcia nowych bloków na węgiel, budowanych przez ostatnie kilka lat. „Grupa PGE deklaruje troskę o klimat, ale jednocześnie otwiera nowe bloki węglowe. Wciąż ponad 85 proc. prądu produkowanego przez ten koncern pochodzi z węgla”, podkreśla Marek Józefiak z Greenpeace, cytowany przez „Gazetę Wyborczą”.
Skutek pandemii: sektor lotniczy wypadł z rankingu
Ze względu na uziemienie lotnictwa, spowodowane pandemią koronawirusa, w stosunku do poprzedniego roku z rankingu Ember wypadł niemiecki Ryanair, który w 2019 r. wyemitował 10,5 mln ton CO2. Według szacunków Komisji Europejskiej na skutek ograniczenia ruchu lotniczego emisja dwutlenku węgla z sektora lotniczego spadła w ubiegłym roku aż o 60 proc.
Także spadek emisji z elektrociepłowni związany jest ze skutkami pandemii. Emisja CO2 z tego sektora wyniosła 632,8 mln ton w 2020 r., czyli o 17 proc. mniej niż w 2019 r.
