top of page
  • Zdjęcie autoraRedaktor

Człowiek w centrum - nowa polityka Platformy Obywatelskiej

Platforma ogłosiła nowy program wsparcia polskich przedsiębiorców o nazwie Recepta na Kryzys. Przewodniczący Borys Budka w taki sposób zapowiedział projekt; "Plan, który przedstawimy, opiera się na szacunku, zaufaniu i wsparciu. Szacunku dla każdego, zaufaniu jako filarze nowoczesnego państwa oraz wsparciu na podstawie realnego spadku obrotów, a nie biurokratycznych przepisach." Plan przewiduje szereg rozwiązań, których efektem ma być natychmiastowa poprawa sytuacji indywidualnych osób:

1. Czasowe obniżenie podatku VAT do 5%

Dla tych branż, które zostały wyłączone z działalności gospodarczej na czas 1 roku od momentu, kiedy gospodarka dojdzie do normalności. To będzie znakomity impuls dla całej gospodarki.

2. Kwota wolna od podatku 10 000 zł

Praca w Polsce musi się opłacać. Wszyscy, którzy płacą podatki, muszą mieć pewność, że jakaś ich część zostanie w ich kieszeni.

3. Zwrot kosztów dwóch semestrów studentom, którzy stracili pracę

Ludzie młodzi, którzy stracili pracę, a chcą dalej studiować muszą mieć pewność, że państwo im pomoże, w sytuacji kiedy nie mają pracy. Dlatego państwo powinno zrekompensować dwa semestry dla tych, którzy stracili pracę, a którzy chcą nadal studiować.



4. Koniec z zamykaniem całych branż

Polski nie stać na kolejny lockdown. Epidemiolodzy są zgodni: można prowadzić każdą działalność gospodarczą pod warunkiem zachowania reżimu sanitarnego według opracowanych standardów bezpieczeństwa. Takie instrukcje, protokoły bezpieczeństwa rząd powinen był wypracować rok temu. Te procedury bezpieczeństwa muszą powstawać nie w zaciszu ministerialnych gabinetów. One muszą powstawać we współpracy rządu, samorządu, lokalnego biznesu i ekspertów.

5. Ustawa naprawcza. Odszkodowania dla wszystkich poszkodowanych firm

Wszyscy, którym rząd administracyjnie zablokował możliwość prowadzenia działalności gospodarczej, dostaną odszkodowanie. Ta ustawa jest gotowa. W tej chwili rząd pomaga wybiórczo firmom według klasyfikacji PKD.

6. Przywrócimy handel w niedziele

Przywrócenie jako jedno z działań pokryzysowych, ale przy zachowaniu praw pracowniczych, czyli dwóch wolnych niedziel w miesiącu i godziwym wynagrodzeniu za pracę w tym dniu.

7. Natychmiastowa amortyzacja

Inwestycje są kołem zamachowym każdej gospodarki. Premier Morawiecki w piątek "wywiesił białą flagę". Przyznał, że poziom inwestycji 25 proc. PKB zapowiadany przez premiera w 2020, Polska osiągnie dopiero za dziesięć lat. Receptą na odbudowę inwestycji ma być natychmiastowa amortyzacja. Jeżeli przedsiębiorca inwestuje w gospodarkę, inwestuje w rozwój swojej firmy - co jest nam potrzebne - oddajemy mu te pieniądze natychmiast. Dlaczego? Bo je reinwestuje. Tego potrzebuje gospodarka, takiego impulsu.

7. Likwidacja podatków: "podatek Belki" i opłata mocowa

PiS wprowadził kilkadziesiąt nowych podatków. Uważamy, że w świecie niskich stóp procentowych, należy znieść tzw. "podatek Belki”. Jeśli zanosisz swoje oszczędności do banku, a twój zysk jest niewielki, dzisiaj nie masz go prawie wcale, a tym zyskiem masz się podzielić jeszcze z państwem i oddać 19 proc., to motywacja do oszczędzania jest znacznie mniejsza.

Zlikwidujemy także niepotrzebny podatek od energii, tzw. "opłatę mocową". Każdy z nas, nie tylko przedsiębiorca, również gospodarstwo domowe, płaci od pewnego czasu podatek od energii, za to że używamy energii w domu, mamy naliczony specjalny podatek. Odbywa się to kosztem inwestycji w firmach, wydatków gospodarstw domowych, które również nie pozwalają napędzać się gospodarce. Zlikwidujemy ten niepotrzebny podatek, bo jedynym zyskiem z tego podatku są dwie wieże w Ostrołęce.

8. Zniesienie podwójnego opodatkowania - spółek komandytowych i dochodów z zagranicy

PiS wprowadził podwójne opodatkowanie spółek komandytowych, które bardzo często są niewielkimi, rodzinnymi firmami. Zniesiemy ten podatek. Zlikwidujemy także podwójne opodatkowanie dochodów z zagranicy.

9. Obowiązkowe konsultacje każdej ustawy - 30 dni

Kluczowe jest poczucie bezpieczeństwa, zaufanie do państwa, pewność prawa. PiS po objęciu władzy "wyprodukował" 35 tys. stron aktów prawnych. Takie prawo nie może być dobre. Naprawimy sposób stanowienia prawa. Widzimy jak to na co dzień wygląda. Rano pojawia się projekt ustawy w Sejmie, posłowie PiS nawet tego bardzo często nie czytają, bo nie ma nawet takiej możliwości. Wieczorem staje się to prawem. Skończymy z legislacją na wczoraj, dwudziestoczterogodzinną.

10. Rok na przygotowywanie dobrej legislacji

Na wprowadzenie zmian w prawie gospodarczym będzie rok, by nie zaskakiwać przedsiębiorców. Wszystkie wchodzić będą od 1 stycznia, podobnie jak regulacje podatkowe. Nowa regulacja będzie obowiązywała tylko od nowego roku.

11. Likwidacja bariery w zatrudnianiu obcokrajowców

Brakuje nam rąk do pracy, dlatego musimy likwidować bariery w zatrudnianiu obcokrajowców. Nasi sąsiedzi zza wschodniej granicy muszą móc bezpiecznie podejmować pracę w Polsce, bo ich ręce do pracy, składki na ZUS i podatki będą nam bardzo potrzebne.


Wśród komentarzy pojawiają się zarówno słowa poparcia, jak i krytyka:

"Recepta na kryzys: podwyższyć wiek emerytalny i podatek VAT. To była wasza recepta, gdy byliście w rządzie razem z PSL."

"Dobre pomysły, dobry początek, wszystko można dogadać TRZEBA ROZMAWIAĆ z ludzmi i nie odgradzać sie od nich."

"10 tys kwoty wolnej od podatku, a politycy nadal mają mieć 30 tys? I o jakim szacunku do pracujących mówicie?"


Była Premier, Jadwiga Emilewicz, skomentowała projekt, podkreślając wysoki koszt wprowadzenia takich rozwiązań: "Cieszę się, że w końcu Platforma Obywatelska pokazała zarys długo oczekiwanego programu gospodarczego. Od dawna nie było po tamtej stronie ani z kim, ani o czym debatować. Pomysły PO otwierają więc debatę publiczną o tym, kto ma lepsze rozwiązanie dla polskiej gospodarki po pandemii.

Warto docenić, że w 6 roku zasiadania w ławach opozycyjnych PO doszła do wniosku, że to człowiek powinien być w centrum polityki gospodarczej. Pozwala to wierzyć, że posłowie opozycji będą od teraz chętniej popierać propozycje gospodarcze rządu, który od 5 lat konsekwentnie poprawia jakość życia Polaków.

Głównym remedium na kryzys gospodarczy zdaniem przewodniczącego Budki ma być przywrócenie handlu w niedzielę. To zaskakująco mało ambitny postulat, biorąc pod uwagę, że dziś horyzont wyzwań gospodarczych wyznacza 770 mld PLN wynegocjowanych przez Premiera Morawieckiego, które już w nadchodzących latach trafi do Polski. O nich w slajdach Borysa Budki nie mogliśmy nic przeczytać.

Ryzykowna w projekcjach PO jest także inżynieria podatkowa. Pamiętając lukę VATowską z okresu rządów PO i skalę wyłudzeń – lepiej, aby opozycja nie zajmowała się strojeniem systemu podatkowego. Propozycja czasowego obniżenia VAT dla branż dotkniętych pandemią dowodzi także niezrozumienia czym jest ten podatek. VAT jest liczony od sprzedanych towarów oraz usług, a nie według branż. Dlaczego np. sklep spożywczy, który sprzedaje napoje będzie płacił inną stawkę VAT za ten sam sok niż hotel naprzeciwko?

Jak na rzekomych specjalistów od polityki europejskiej Platforma Obywatelska zapomniała, że jest to podatek zharmonizowany prawem unijnym. Propozycja jest oczywiście sprzeczna z dyrektywą VAT. Polska już dziś stosuje obniżone stawki - np. na wiele produktów żywnościowych czy leki. Na poziomie unijnym rozmawiamy od 3 lat o poszerzeniu załącznika III do dyrektywy VAT, czyli nowych kategoriach, na które możemy stosować stawki obniżone. To droga długa i wyboista. Zapraszamy liderów opozycji do wsparcia naszych starań.

Zwrot w kierunku młodych w prezentowanym w sobotę szkicu gospodarczym PO jest rozpaczliwą próbą nawiązania dialogu ze studentami, ale propozycja programowa dowodzi braku kontaktu z adresatem. PO proponuje zwrot kosztów dwóch semestrów dla studentów, którzy utracili pracę. Jestem ciekawa, jak te utracone koszty będą liczone i co właściwie będzie liczone. Czy będą to utracone dochody powstałe w wyniku straty pracy, czy wydatki ponoszone na naukę w ciągu dwóch semestrów (np. czynsz za stancję)? I dlaczego na starcie różnicuje się studentów? Czy większe kwoty otrzymają studenci, którzy studiują na studiach niestacjonarnych albo na lepszych uczelniach, gdzie koszty czesnego są oczywiście większe?

PO nadal ma problem z wiarygodnością. Nie został pokazany ani koszt tych zmian dla budżetu, ani co najmniej cashflow. Na co dochody z proponowanych zmian zostaną przeznaczone, a co zostanie uszczuplone. Zgłaszanie jakichkolwiek postulatów bez wskazania źródeł finansowania dowodzi braku dojrzałości politycznej opozycji."



0 wyświetleń0 komentarzy
bottom of page