top of page

Wicepremier Jadwiga Emilewicz dla Wiadomości Radia Zet: Mamy kłopot z organizacją wyborów w trybie konstytucyjnym. Przeszkodą jest zablokowanie spisów wyborców przez samorządy, które nie chcą przekazać ich Poczcie Polskiej.


To samorządy są dzisiaj dysponentami rejestrów wyborczych - nie ma żadnego centralnego rejestru wyborców. Jeżeli samorządy ostatecznie nie przekażą tych rejestrów, to będzie bardzo istotna przeszkoda formalna w organizowaniu wyborów 10 maja

Samorządowcy otrzymali w środę i czwartek maile od Poczty Polskiej z nakazem udostępnienia spisów wyborców wraz z danymi osobowymi: adresami, imionami i nazwiskami i numerami pesel.

Szef PKW Sylwester Marciniak przyznał, że Poczta Polska może otrzymać dane ze spisu wyborców, jeżeli są one potrzebne w celu wykonania obowiązków nałożonych przez administrację rządową. Wniosek w tej sprawie musi być podpisany podpisem elektronicznym.

Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Polityka/Jadwiga-Emilewicz-Mamy-klopot-z-organizacja-wyborow.-Powodem-odmowy-samorzadowcow

Użytkownicy Facebooka utworzyli ponad 19 000 zbiórek gromadzących fundusze, dzięki którym zebrano ponad 50 milionów USD na pomoc dla Australii. Darowizny pochodziły z ponad 75 krajów.


Australijska aktorka komediowa, Celeste Barber, stworzyła najbardziej popularną zbiórkę pieniędzy, której efektem było zebranie ponad 34 milionów dolarów na pomoc przeciwpożarową od ponad miliona ludzi na całym świecie. Zbiórka była największą w historii Facebooka.

Jednak żadna kwota z zebranych pieniędzy nie została przekazana ofiarom pożarów buszu ze względu na kwestie prawne dotyczące sposobu dystrybucji środków.

Kiedy zaczęła napływać ogromna ilość pieniędzy z całego świata, Barber postanowiła zmienić ustawienia zbiórki pieniędzy, aby wesprzeć również inne stany dotknięte pożarami, nie tylko NSW. NSW to Nowa Południowa Walia, stan na wschodnim wybrzeżu Australii. Pojawiły się problemy prawne, ponieważ pieniądze były przekazywane na konto NSW RFS Donations Trust, które z mocy prawa nie może przekazywać funduszy innym organizacjom charytatywnym. NSW Rural Fire Service (NSW RFS) to największa na świecie ochotnicza straż pożarna, której członkowie świadczą usługi przeciwpożarowe i ratownicze dla około 95 procent NSW. NSW RFS według statutu i regulacji prawnych mogą wykorzystać fundusze na aktualizację sprzętu, w tym ciężarówek i masek na twarz, ale z prawnego punktu widzenia nie mogą przekazywać funduszy strażakom lub ofiarom.

 

Pożar Biebrzańskiego Parku Narodowego w Polsce


Pożar w tzw. basenie środkowym Biebrzańskiego Parku Narodowego trwa od niedzieli. Szacunki strażaków i parku narodowego mówią o powierzchni ok. 6 tys. ha, które dotąd objął. W działaniach bierze udział kilkaset osób, w tym blisko 360 strażaków zawodowych i Ochotniczej Straży Pożarnej oraz 50 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, służby parku narodowego i leśnicy, przy wsparciu m.in. policji, Straży Granicznej i okolicznych mieszkańców. Według strażaków jest jednym z największych, z którymi polska straż pożarna miała kiedykolwiek do czynienia. Biebrzański Park Narodowy jest największym parkiem w Polsce - jego powierzchnia wynosi około 59 tysięcy hektarów.


Ministerstwo Klimatu zgodnie z rekomendacją Morawieckiego przeznaczy do 5 mln zł dofinansowania z programu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na przeciwdziałanie klęsce żywiołowej i likwidacji jej skutków po zakończeniu pożaru trwającego w Biebrzańskim Parku Narodowym.


Czy na Facebooku pojawiły się zbiórki pieniężne na ten cel?



Zaktualizowano: 26 kwi 2020

Według dziennikarskiego śledztwa Gazety Wyborczej KGHM wydała miliony publicznych pieniędzy na chińskie maseczki z podrobionymi certyfikatami, które trafiły do placówek zdrowotnych w całym kraju. W artykule Gazety Wyborczej czytamy, że maseczki mają „podrobione certyfikaty”. Dane instytucji, która je wydała, wywnioskowano w toku śledztwa z zamieszczonego przez prezesa KGHM na Twitterze zdjęcia.


źródło: Gazeta Wyborcza


Prezes KGHM odpowiada na tekst „GW” o maskach z Antonowa.

– „Gazeta Wyborcza” zachowuje się według znanej maksymy: jeśli fakty są przeciwko nam, tym gorzej dla faktów – komentuje prezes KGHM Marcin Chludziński. Odnosi się w ten sposób do publikacji dziennika, który stawia zarzut, że zakupione przez spółkę w Chinach maseczki mają „podrobione certyfikaty”. Chludziński zapewnia, że sprowadzany do Polski sprzęt ma wszelkie dokumenty zgodne z zaleceniami KE w kontekście epidemii, można je zweryfikować w systemach informatycznych instytucji certyfikujących.


Sprowadzany sprzęt do Polski posiada wszelkie dokumenty zgodne z zaleceniami KE w kontekście czasu epidemii. Producenci, którzy przekazują nam dokumenty potwierdzające zgodność z zaleceniami KE, w ten sposób zapewniają sobie poufność – dodaje Chludziński.

Prezes KGHM wskazuje przy tym, że sprowadzony sprzęt medyczny ma dokumenty badań różnych instytucji, nie tylko europejskich. m.in. dopuszczenie amerykańskiej Food and Drug Administration, czyli organizacji dopuszczającej środki ochrony osobistej w Stanach Zjednoczonych.


Można je zweryfikować po znanych numerach w systemach informatycznych tych instytucji. Jeśli także Amerykanie używają tych masek i zrobili dopuszczenie do ich używania – a mają zdecydowanie bardziej restrykcyjne normy – to jest również potwierdzenie tego, że to są produkty godne zaufania – mówi nam szef miedziowej spółki.
bottom of page